Marzenia
04.02.2017 r.
Zastanawiałaś się kiedyś co masz w życiu? Ile jest to warte? Co jest Ci potrzebne, a co tak naprawdę zbędne?
Czasem wpadałoby zrobić taki rachuneczek sumienia. Wyeliminować za i przeciw. Przystanąć i zastanowić się czy to za czym biegniesz jest właśnie tym twoim wymarzonym celem.
Co wówczas jak go osiągniesz? Przystaniesz czy wciąż będziesz biec za czymś nowym i nowym?.
No właśnie. Życie zmienia się cały czas. Moje odmieniło się prawie pół roku temu... Od tamtego czasu nic nie jest takie samo. Choćbym nie wiem jak bardzo chciała zapomnieć o tym - nie da się. Zawsze coś da znać o sobie.
Wkraczając w 2017 rok byłam pełna nadziei, że będzie on o wiele lepszy, ale jest nijaki. Na pewno nie jest gorszy, bo nic minionego nie jest w stanie przebić. Chociaż przed nami jeszcze 11 niepewnych miesięcy. Zbieram siebie i nabieram energii na zdobycie tego co sobie zaplanowałam. Będzie tak i koniec. Tak jak sobie to wyobraziłam. Tylko jedno mam pytanie co do tego roku i zbytnio nie umiem znaleźć odpowiedzi, bo jak zawsze wszystko jest rozsypane i nie na swoim miejscu. Odpowiedź pewnie leży gdzieś we mnie.
A więc czas na zastanowienie się. Nadszedł czas na walkę w pojedynkę. Tak wiele spraw jest nie tak jak powinno. Jedynym rozwiązaniem byłoby cofnięcie czasu, tylko po to, aby coś nastawić i włożyć coś z teraźniejszości. Próbowałam nakierowywać to wszystko, ale... Czas wreszcie znaleźć siebie i marzenia przeobrazić w realność ;)
***


Komentarze
Prześlij komentarz